wykiwał wszystkich na koncu,nie wiem tylko czemu nie ciewszy sie popularnością??

Trochę naciągana akcja i chyba tylko David Hasselhoff wyróżniał się z tego filmu bo reszta aktorów to podrzędni aktorzy. Niby akcja tutaj była ale wszystko naciągane, niby zaczęło się, że on przeleciał tą panienkę co go zaczepiła w barze ale to była żona takiego typa, którego on znał i potem miał problemy żeby ukryć...

Uwaga Spoilery!

Dużo zwrotów akcji, wszytko okazuje się być całkiem inne niż się wydawało.

Przyczepić się mogę chyba tylko do końcówki bo była naprawdę głupia. Już ta ostatnia scena w hangarze była mocno naciągana. Najpierw ten cały były glina tak długo grzebał się z zabiciem Hasselhoffa, że sam został zabity....