nie oczekuję za wiele od tego filmu ale nawet do browarka mi niepodchodzi, chyba trzeba się bardziej znieczulić:/
Pierwszy raz od dawien dawna kiedy po kilkunastu minutach ogladania zdecydowalem sie przerzucic kanal. Zawsze staram sie dobrnac do konca jak ogladam film ale tym razem wspolnie z domownikami robilo nam sie smutno patrzac na ta bezsensowna akcje i dialogi.
Strata czasu to malo powiedziane. Pytanie tylko co robi tu Banderas i kto wylozyl na to pieniadze?!?!
Zgadzam się z przedmówcą... Film był taki sobie... Ale to moim zdaniem była wina reżysera...
Bo Banderas i Liu nie grali jeszcze tak tragicznie... A i ze scenariusza można by było wycisnąć coś więcej,bo z nim nie było jeszcze tak źle...
Ale czy tak,czy tak,sam Antonio B. to za mało...
Ktoś pewnie dostał po uszach za wyrzucenie w błoto kilku(nastu) milionów dolców...